Mercedes-Benz GLC
SPONSORZY: bat Audioteka Motus
wróć do kategorii

Ten diesel "wącha" paliwo. Mercedes jeszcze nie poddaje tradycyjnych silników

Choć w wielu kręgach silnik Diesla jest już "passe", niektórzy producenci nie zamierzają jeszcze z niego rezygnować. Jednym z przykładów jest Mercedes z jednostką o oznaczeniu OM 654 M. Spotkamy ją m.in. w GLC, który w połączeniu z oszczędnym silnikiem tworzy wręcz idealną parę na długie, rodzinne podróże.

27.07.2023

Jeśli ktoś zapyta się o jedne z najtrwalszych silników, wiele osób z pewnością wskaże jednostki Diesla od Mercedesa z lat 70., 80. i 90. Odpowiednio serwisowane potrafiły robić nawet ponad milion kilometrów przebiegu. Choć wielu producentów, jak np. Toyota, Lexus czy Volvo odwróciło się już od jednostek z zapłonem samoczynnym, marka ze Stuttgartu wciąż chętnie je oferuje i to praktycznie w każdym ze swoim modeli. Wyjątku nie stanowi tutaj także bestseller marki – GLC.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niemcy oferują silnik Diesla w GLC w trzech wariantach – 220d, 300d, a także jako hybrydę plug-in 300de. W każdym przypadku mamy do czynienia z czterocylindrową jednostką o pojemności dwóch litrów, która w zależności od wariantu różni się mocą. Jednak już podstawowa wersja spełnia większość oczekiwań, co potwierdzają także statystyki sprzedaży. GLC 220d jest jednym z najchętniej kupowanych.

W GLC 220d silnik generuje 197 KM i zapewnia dodatkowe 23 KM dzięki układowi miękkiej hybrydy. Dzięki temu sprint do 100 km/h trwa 8 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 219 km/h. W silniku zastosowano m.in. powłokę na ściankach cylindrów, która zmniejsza tarcie, a restrykcyjne normy emisji spalin wymusiły wykorzystanie katalizatora tlenków azotu, podwójny wtrysk mocznika oraz filtr DPF.

Najważniejsze przy okazji tego silnika jest jednak coś innego – niezwykle niskie zużycie paliwa. Mercedes obiecuje średnie spalanie na poziomie 5,2-5,9 l/100 km. I jak się okazuje, rzeczywistość wcale nie odbiega od deklaracji.

W naszym teście GLC 220d potrafił zużywać jedynie 5 l/100 km na trasie krajowej oraz 6,2 l/100 km na drodze ekspresowej. Przy pojemności zbiornika paliwa wynoszącej 62 litry daje to kolejno 1240 oraz 1000 km zasięgu na jednym baku. Utrzymywanie niskich obrotów nie było także problemem na autostradzie, dzięki czemu zużycie oscylowało w okolicy 7,6 l/100 km. Tutaj na jednym baku przejedziemy więc 815 km. Jak na tak duży i pojemny samochód to naprawdę dobry wynik.

Ceny Mercedesa GLC w wersji 220d zaczynają się od 259 100 zł. Mocniejszy, 269-konny wariant 300d to już kwestia co najmniej 315 600 zł. Niewiele droższa jest 333-konna hybryda plug-in oparta o 2-litrowego diesla – tutaj ceny zaczynają się od 331 400 zł.