Rzadka opcja w Renault Clio. 100 km przejedziesz za 19 zł
Dla nabywców miejskich samochodów oszczędność często bywa istotnym czynnikiem. Instalacja LPG może być odpowiedzią na takie zapotrzebowanie. W przypadku Renault Clio można z nią wyjechać z salonu. I od razu oszczędzać.
Może się wydawać, że złote czasy LPG mamy już za sobą, ale Polska wciąż jest jednym z tych państw UE, w których sieć stacji tankowania tego paliwa jest najlepiej rozwinięta. Wciąż są też samochody, które można kupić w salonie już wyposażone w instalację LPG. Jednym z nich jest Renault Clio.
Francuski mieszczuch w wersji TCe 100 Eco-G oddaje do dyspozycji kierowcy moc 100 KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 170 Nm. Sercem samochodu jest trzycylindrowy silnik o pojemności 1,0 l. Parametry są wystarczające, aby świetnie wpasować się w tętniący życiem ruch miejskich ulic. Samochód rozpędza się maksymalnie do prędkości 180 km/h. Do "setki" przyspiesza w 11,8 s na LPG lub w 12,5 s na benzynie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A co ze spalaniem? Kierowcy wykorzystujący benzynę musi liczyć się z zapotrzebowaniem na poziomie 5,4-6,0 l/100 km. Katalogowe spalanie LPG wynosi od 6,9 do 7,8 l/100 km. Sprawdźmy, co to oznacza w praktyce. Według danych serwisu e-petrol średnia cena LPG na 17 lipca 2024 r. wynosi 2,69 zł/l. Pokonanie 100 km na pokładzie Clio wyposażonego w instalację LPG będzie więc kosztowało od 18,6 do 21 zł. To tyle, ile na benzynę wydawalibyśmy w przypadku auta palącego od 3,0 do 3,3 l/100 km.
Wszechstronne porównanie pokazuje, że skala oszczędności jest ogromna. Renault pozostaje zaś jedną z niewielu marek, które dają klientom możliwość wyjechania z salonu miejskim autem z instalacją LPG. Oprócz Clio pod uwagę można brać tylko Dacię Sandero i nieco większą Kię Stonic. Jeśli więc chcemy mieć typowe miejskie auto i odrzucamy marki budżetowe, to Clio pozostaje jedyną propozycją na rynku.